sobota, 18 lipca 2015

Food. Food. Food. Food


No cześć. Pewnie ten tytuł was zaciekawił, co? Więc, od kilku dni jestem na głodówce. Ciągła chęć zjedzenia czegoś nie daje mi spokoju, ale gdy sobie spojrzę w lustro wiem ze to dobry wybór. Każdy mówi żeby się tym nie przejmować bo nawet te panie z okładek nie wyglądają jak te panie z okładek, racji w tym sporo nie przeczę.
Nigdy nie porównywałam się do innych ale gdy widzę te chudziuteńkie modeleczki i siebie obok to aż mam odruch wymiotny. Tak bardzo chcę się zmienić przez te wakacje. Chcę by pewnej osobie aż szczęka opadła na mój widok, niestety nie jest to takie proste jak by się mogło wydawać. Ciągłe odkładanie wszystkiego na jutro dało efekty które teraz ciężko zrzucić. Nienawidzę tego strachu, tego lęku przy przymierzaniu sukienki która była dobra jakieś dwa miesiące temu. Te sarkastyczne uśmieszki ludzi wokół mnie gdy staję na wagę mnie dobijają. Łzy napływają do oczu gdy tylko spojrzę w dół. Od takiego dna ciężko się odbić. Oj, ciężko.
Zmieńmy temat na jakiś bardziej przyjemniejszy, ok? Wakacje! Modliłam się o nie, obiecywałam że tym razem ich nie zmarnuję, że tym razem będę produktywna. Nie, nie tym razem. Połowa wakacji za mną a ja nie mam ochoty rano wstać i zmienić spodni, koszulki. Przesypiam połowę dnia a gdy się budzę marnuje swój czas bezpowrotnie. Ten blog ma we mnie zniszczyć tego lenia, gdy pod pierwszym postem zobaczyłam pierwsze wspierające mnie na duchu komentarze na mojej twarzy pojawił się wielki banan który utrzymywał się przez cały dzień. Motywacja by wstać i napisać cokolwiek jest fantastyczna, w końcu jestem potrzebna w jakikolwiek sposób. Czuję że nadchodzi koniec tego posta, nie mam weny aby coś jeszcze tu napisać. Wydaje mi się że powinnam coś tu jeszcze dodać, coś zmienić. Może na koniec ktoś z was zechce posłuchać pewnej piosenki którą cały czas mam w głowie? Proszę bardzo



                   




37 komentarzy:

  1. też próbowałam być na głodówce...moje włosy zaczęły mi wypadać i miałam ich bardzo mało, skórę miałam okropną...teraz do specjalnej diety stosuję grejpfruta, piję dużo wody, często zamiast posiłków jem jogurty lub jabłka, schudłam całkiem sporo, ale też ćwiczę, bo zaczęły robić mi się rozstępy... powodzenia ;)

    http://pineyx.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  2. Głodówka to bardzo zły wybór. Jak napisała koleżanka wyżej, a to tylko niektóre z objawów, które mogą Cię dopaść. Po prostu zamień mięso na coś równie odżywczego, niezawierającego tłuszczu i zacznij się ruszać! Na początek prosty spacer, rower, rolki, czy wchodzenie i schodzenie po schodach. Lenia trudno zwalczyć, wiem o tym, bo sama siedzę dniami w domu, ale dzisiaj poszłam z chłopakiem na spacer, całkiem długi i gdy tylko wróciliśmy plecy i nogi strasznie mnie bolały. Wtedy uświadomiłam sobie w jakim kiepskim stanie jest moje ciało. Choć z nadwagą nie mam problemów to i tak muszę zacząć ćwiczyć, by utrzymać kondycje i nie umrzeć po zejściu po schodach. Tak więc proszę, nie głódź się. Jedz nawet po 4 posiłki dziennie, ale zadbaj by były zrównoważone, no i ćwicz!

    ~ Mój blog

    OdpowiedzUsuń
  3. Głodówka jest okropnym sposobem na chudnięcie. Już nie mówiąc, że jest bardzo niebezpieczna to kiedyś musisz zjeść, prawda? Więc jak sięgniesz już po jakieś jedzenie po tej swojej głodówce to wrócą wszystkie kilogramy. Lepiej odżywiać się zdrowo i ćwiczyć, tak jak napisały koleżanki wyżej.

    Zapraszam;) ---> klik, klik

    OdpowiedzUsuń
  4. Zakończ jak najszybciej tę głodówkę, od niej wcale nie schudniesz, a być może przytyjesz. Ja też mam 'trochę' dodatkowych kilogramów, ale staram się jeść odpowiednio, jem słodycze, ale jem mniej, a częściej i dodatkowo ćwiczę.Tobie też polecam spróbować C:

    Zapraszam na bloga♥
    thisismydream-blog.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  5. Czemu głodujesz a nie przejdziesz na normalną dietę pozatym jest to niezdrowe ! Mam nadzieję że przestaniesz głodować :)

    W wolnej chwili zajrzyj do mnie :)
    http://wixiandalex.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  6. Nie głódź się :) Moja mama przeszła na taką dietę,że wszystko je do godziny 16, oczywiście nie opycha się słodyczami.. Troszkę ruchu i przez 2 miesiące schudła 13 kg :) Spróbuj Ty też takiej, diety, jeśli będziesz się głodziła powróci Ci efekt jojo, bo organizm będzie pochłaniał więcej jedzenia :)
    Trzymam kciuki,że przejdziesz na taką dietę,a nie na głodówkę!
    http://zycieaneczki.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  7. Nie głódź się :) Moja mama przeszła na taką dietę,że wszystko je do godziny 16, oczywiście nie opycha się słodyczami.. Troszkę ruchu i przez 2 miesiące schudła 13 kg :) Spróbuj Ty też takiej, diety, jeśli będziesz się głodziła powróci Ci efekt jojo, bo organizm będzie pochłaniał więcej jedzenia :)
    Trzymam kciuki,że przejdziesz na taką dietę,a nie na głodówkę!
    http://zycieaneczki.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  8. eh glodowka to najglupsze co mozna zrobic. Zgaduje ze chcialabys schudnac. Najlepsze wysjcie to przerzucenie sie na owoce i warzywa zamiast slodyczy, nie podjadac i zjadac ppozywne posilki 5 razy dziennie :) no i jeszcze jedno godzinka cwiczen codziennie. I cala filozofia - na yt znajdziesz sporo cwiczen godzinnych jak sie czegos wyuczysz znajdz koeljne. I nie wymadrzam sie - sama rpzez 2 tyg cwiczylam dzien w dzien efekty? piekny brzuszek na lato :) teraz biore sie za kolejna partie ciala . Wykorzystaj lato, rowery, rolki, bieganie, nordic walking, spacery marszowe, butelke wody w reke i idziesz na calego :) Cwicz i jedz zdrowo, a nie glodowka. Nie schudniesz tylko wyniszczysz organizm. A trafic do szpitala ze zlej decydzji to nie najmadrzejsze co mozna robic w wakacje :)

    OdpowiedzUsuń
  9. Ja to mam fajnie, bo uwielbiam jeść słodycze, tłuste żarcie, chipsy, kotlety itd., ciągle jem jem i brzuch nie rośnie xD Ale na pewno nie jest z Tobą tak źle, by się głodzić, można przejść na dietę bez głodzenia się - istnieją smaczne sałatki, pomidorki i inne takie. ;) No i ruch - mały spacerek w ciągu dnia chyba nie zaszkodzi, nie? :)
    "[...] na mojej twarzy pojawił się wielki banan który utrzymywał się przez cały dzień". Hehe lubię jak ludzie określają uśmiech bananem :D.

    OdpowiedzUsuń
  10. Wiem co czujesz. Mam bardzo podobnie. Nienawidzę siebie, swojego ciała, wyglądu, charakteru. Nie akceptuję siebie. W pełni rozumiem przez co przechodzisz.
    Tak czy inaczej...zapraszam do mnie c;
    http://devil-my-world.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  11. Hej, jejku, mnóstwo dziewczyn zmaga się z tym problemem... A po co się martwić opinią ludzi, bezsensu. Zacznij żyć, człowiek, który żyje i jest szczęśliwy jest PIĘKNY :D
    mój blog http://atrame.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  12. Głodówki to chyba najgorsze z możliwych wyjść. Ludzie powinni się mniej przejmować wagą, wyglądem. To nie jest najważniejsze, a gdy dodatkowo zaczniemy się głodzić możemy nabawić się jeszcze większych problemów.

    Zapraszam na nowy post! Jeśli Ci się spodoba będzie mi bardzo miło, jeśli skomentujesz i zaobserwujesz mój blog. :)
    alexandrak-blog.blogspot.com KLIK!




    OdpowiedzUsuń
  13. Nie ma co się przejmować wagą, może ja też nie wyglądam jak modelka i co jakiś czas nie mieszczę się w ulubiony ciuch, lecz po chwili gniewu staram się opanować. Razem z koleżankami śmiejemy się z naszych wystających brzuchów, bo zaakceptowałyśmy siebie takie jakie jesteśmy i mam nadzieję, że i Ty tak zrobisz. A Ci co się sarkastycznie uśmiechają niech spadają na drzewo, bo sami pewnie są zakompleksieni. :)

    OdpowiedzUsuń
  14. Ej ej, bez przesady. Diety są okej, można odpowiednio dostosować w razie problemów z wagą, ruch jest bardzo ważny, ale głodówka to jakbyś zamiast 4km na początek pobiegła minimum maraton. Dobre? Raczej nie. Jak widze po komentarzach sporo osób jest tego zdania. Dasz radę jeszcze do końca wakacji nad sobą popracować jeśli Ci na tym zalezy, na pewno. Nie trzeba sięgać po tak ekstremalne metody. Zreszta wiesz, nie trzeba być anorektyczne szczupłym, by być pięknym. Choćby chodziło o zastosowanie jakiegoś triku ubraniowego, makijazowego- warto wyeksponować swoje atuty, bo wszyscy mamy w sobie cos pięknego ;)
    Opowiastki Prawdziwe (klik)

    OdpowiedzUsuń
  15. Głodówka to zdecydowanie zły pomysł, poza tym może Cię potem dopaść efekt jojo. Lepiej postawić na ruch i zmienić nawyki żywieniowe, masz jeszcze dużo czasu do końca wakacji, więc i bez głodówki dasz radę to zrobić! :) Powodzenia :)

    MonyikaFashion >klik<

    OdpowiedzUsuń
  16. Nie polecam Ci głodówek... Do niczego nie prowadzą, tylko do bardzo szybkiego efektu jo-jo. Jeśli chcesz schudnąć przez wakacje, lepiej: 1) jedź 5 lekkich posiłków dziennie, 2) jedź o stałych porach, 3) zacznij np. biegać 3 razy w tygodniu, 4) nie jedź już nic na 4 godziny przed snem. Na pewno pomoże :-) Powodzenia:-)

    OdpowiedzUsuń
  17. Nie rób tego, nie warto. Jedz zdrowo i cwicz - efekt będzie znacznie lepszy, nie ucierpią na tym Twoje włosy i paznokcie, a Ty będziesz szczęśliwsza. naprawdę.
    Zapraszam na Kotoanalityk!

    OdpowiedzUsuń
  18. Doskonale Cię rozumiem, bo sama przechodziłam przez to jeszcze do niedawna. I wiem, że pewnie słowa, że głodówka wyniszcza, można przecież jeść zdrowo i ćwiczyć, blablabla nic nie pomagają. Po prostu uważaj na siebie, bo głodówka to balansowanie na krawędzi i trzeba wiedzieć, kiedy przestać.

    OdpowiedzUsuń
  19. Spokojnie, musisz być cierpliwa, bo nie wszystko przychodzi od razu. I nie przejmuj się, aż tak spojrzeniami innych! Spróbuj pokochać siebie taką jaka jesteś, bo pamiętaj, że jesteś wyjątkowa!

    Minimalistyczny- klik :)

    OdpowiedzUsuń
  20. Tak, jak napisały dziewczyny wyżej - głodówka jest najgorszą z opcji! Najlepiej zrezygnować z radykalnych diet, które bywają niebezpieczne, a wybrać te pośrednie, które z czasem również przyniosą zamierzone skutki :) Zaś, jak wiadomo podstawą jest ruch i nie chodzi tu tylko o wykańczające treningi, ale także piesze spacery, pływanie itd. :)
    Poza tym głowa do góry! To, iż ludzie zwracają uwagę na naszą masę ciała jest zwykłym stereotypem! Nie ma się czym przejmować :)

    OdpowiedzUsuń
  21. zgadzam się z wcześniejszymi komami, nie powinnaś stosować głodówki!
    pozdrawiam i zapraszam do siebie
    Mój blog - byAjina
    KONKURS FOTO klik

    OdpowiedzUsuń
  22. Ja głodowałam, odpuszczałam posiłki. Kiedy zaczęłam jeść w miarę normalnie, a nadal nie ćwiczę - schudłam 3,5 kg. :)

    2ndhstyle.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  23. Głodówka jest jednym z najbardziej beznadziejnych sposobów, uwierz mi. Sama nie jestem idealna, mam trochę przysłowiowego ciałka, ale nie stosuję się do żadnych inwazyjnych metod. W sumie... Do żadnych metod się nie stosuję. Staram się akceptować siebie, bo wiem, że gdybym bardziej schudła - miałabym niedowagę.
    Spróbuj zacząć trochę ćwiczyć. Chociażby na mięśnie, nie po to, aby koniecznie schudnąć. Dam sobie rękę uciąć, że jesteś piękną i cudną dziewczyną. Dasz sobie radę ze wszystkimi problemami. Wstań, zjedz jabłko, cokolwiek. Nie wyniszczaj swojego ciała.

    Pozdrawiam,
    INNA MYŚL

    OdpowiedzUsuń
  24. bardzo fajny post;) milo czyta sie i przeglada twojego bloga, bede wpadac czesciej;)
    zapraszam rowniez do nas http://styledivision1.blogspot.com/
    pozdrawiam i czekam na kolejne posty;)

    OdpowiedzUsuń
  25. Głodówką nic nie zdziałasz, ćwiczenia i zdrowa dieta to podstawa!
    http://luuvmy.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  26. Głodówka jest najgorsza ze wszystkich sposobów chudnięcia. Spróbuj ułożyć dietę. Twój blog bardzo mi się spodobał. Też jestem często przygnębiona. Pamiętaj, żeby nie zmieniać się dla innych. Obserwuję :)

    alaa5c.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  27. Nie głoduj, naprawdę nie warto. Wiem, że pewnie nie posłuchasz jakiejś dziewczyny z bloga, która nic o Tobie nie wie, wtrąca się w nie swoje sprawy, ale tym rujnujesz sobie zdrowie. Lepiej mieć już jakąś dietę i jakieś leciutkie ćwiczonka albo na początku zrezygnuj z coli (o ile pijesz), potem z czekolady, następnie z jakiś innych słodyczy i tak się przyzwyczaisz! Łakocie natomiast zastępuj owocami i warzywami. Nie piszę tego tak, bo jestem jakąś dietetyczka, tylko nie chcę patrzeć jak kolejna osoba niszczy sobie zdrowie. Nie musisz się mnie słuchać, ale uwierz mi, tak będzie lepiej.

    OdpowiedzUsuń
  28. Nie polecam głodówki, lepiej przejdź na dietę a w tym czasie nie przejmuj się swoim ciałem, bo to na prawdę nic nie da.
    Buziaki ;*
    crazyy-mee.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  29. Głodówka to zły pomysł. Mam tego typu rzeczy za sobą. Ten sposób myślenia nie pomoże Ci polubić siebie - bo to nie kwestia tego jak wyglądasz ale tego, jak na siebie patrzysz. :*

    xoxo // mój blog

    OdpowiedzUsuń
  30. Kiedyś się bawiłam w głodówki itd., ale na szczęście mi to przeszło. Moje odchudzanie polega na tym, że ustanowiłam sobie dzienny limit kalorii i sobie to wszystko liczę. Szczerze to dużo dzięki temu schudłam. Ale oczywiście do tego dochodziły ćwiczenia, głównie gra w siatkówkę.
    Jeśli chodzi o wakacje, to marnuję je w taki sam sposób jak ty, ehh.

    OdpowiedzUsuń
  31. Głodówka to naprawdę zły pomysł.. Ja też próbuje trochę schudnąć, chodzę na siłownię, ograniczam słodycze i pije dużo wody. :) Myślę, że to o wiele lepszy pomysł niż się głodzić, nasz organizm potrzebuje dużo odżywczych substancji, żeby mógł dobrze funkcjonować. Jedz dużo warzyw i owoców, pij dużo wody mineralnej i spędzaj aktywnie czas. Napewno będą jakieś efekty, a co najważniejsze będziesz zdrowa, a po głodówce napewno nie będzie tak dobrze. :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Zgadzam się w 100%! Głodówka to najgorsze z rozwiązań, bo przez to nie będziemy wyglądać na zdrowych, a tylko do reszty wykończymy nasz organizm. Lepiej zacząć się ruszać i zdrowo odżywiać - to jest klucz do sukcesu. Wyglądasz wtedy zdrowo i sama się też dobrze czujesz. Naprawdę głodówka to fatalne rozwiązanie. Powinnaś się wziąć w garść - zacząć ćwiczyć i prawidłowo się odżywiać.

      Pozdrawiam ♥,
      yudemere

      Usuń
  32. Głodówką wiele nie zyskasz, z pewnością lepszy efekt byłby gdybyś stworzyła swoją dietę od nowa. 5 posiłków dziennie w odpowiednich porcjach, trochę i gwarantuje Ci, że już po jakimś czasie będą efekty. Poza tym piszesz, że chcesz coś zmienić, zmień to już teraz! ;)
    bgrenda.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  33. Głodówka? A wybierasz życie czy śmierć? Głodówka prowadzi do wielu chorób m. in. anoreksji. Jak możesz czuć się dobrze, być produktywną, gdy wykańczasz organizm? Sama wiem, jak się czuję nie jedząc przez dzień lub dwa. Tragicznie. Nie mogę nic zrobić bo jestem tak słaba, wycięta z życia. Nie rozumiem, co się wokół mnie dzieje. Nie wiem nic. Po prostu... jestem.
    Orgaznim żeby był produktywny musi mieć dostarczane witaminy, węglowodany itp. Nie jedząc on zużywa ostatnie zapasy tego. Mówisz, że chcesz być produktywna, więc jedz! Chociaż owoce i warzywa.
    Ja, osobiście, nie lubię mięsa. Wolę makarony, 'posiłki mączne', warzywa i owoce.
    Jeśli chcesz wyglądać zdrowo i schudnąć nie możesz żyć na głodzie.
    Odpowiednia dieta i niewielkie ćwiczenia pomogą Ci szybciej stracić na wagę niż głodowanie. A wierz mi, że będziesz czuła się wspaniale i zamiast leżeć całymi dniami będziesz miała chęć na pisanie, rysowanie, motoryzację i wszystko, czego pragniesz.
    Twój blog może być Twoją zmianą.

    Pozdrawiam,
    Hanyvia(click)

    ps. może moje słowa coś dla ciebie będą znaczyć.

    OdpowiedzUsuń
  34. Głodówka sprawi ze bardziej przytyjesz i wpadniesz jeszcze w jakas chorobe. Nasz organizm odkłada potrzebne rzeczy takie jak tłuszcze. Mózg dostaje sygnał ze np. czegos brakuje i on wypełnia to tym co magazynuje by przytrzymac nas przy zyciu

    http://aslongaspossible.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń

Obserwatorzy